Page 44 - Magazyn_Pomorski_Maj_2013_online

This is a SEO version of Magazyn_Pomorski_Maj_2013_online. Click here to view full version

« Previous Page Table of Contents Next Page »
44
M A G A Z Y N P O M O R S K I – D O D A T E K T U R Y S T Y K A
U nas pięknie
jest nie tylko latem
Rozmowa z dr Grażyną Cern, burmistrz Władysławowa
?
Od kiedy we Władysławowie
czuje się, że lato nadeszło?
Kiedy z prawie dwudziestoty-
sięcznego miasta robi się stuty-
sięczna aglomeracja, w której jest
gwarno, tłoczno, ciasno, ale mimo
to bardzo wesoło i przyjemnie. Nie-
stety, od kilku sezonów lato u nas
nadchodzi coraz później i trwa tro-
chę krócej. Zaczyna się w okolicach
15 lipca i kończy po miesiącu. Tak
się dzieje z wielu powodów. Do tych
najważniejszych należy kapryśna
pogoda, która nie rozpieszcza tu-
rystów przybywających nad polskie
morze i nie zachęca ich do długiego
pobytu. Także brak odpowiednich
funduszy i odczuwalne zubożenie
społeczeństwa powodują, że co-
raz więcej osób oszczędza. A jak
wiadomo, oszczędzanie zazwyczaj
zaczyna się od minimalizowania
przyjemności, w tymwypoczynku,
rozrywki, wyjazdów na urlopy.
Dlatego bardzo się staramy i robi-
my co w naszej mocy, żeby turyści,
którzy do nas przyjeżdżają, atrak-
cyjnie spędzali wolny czas i chcieli
do nas ponownie przyjechać.
?
Podobno wzorem Sopotu roz-
poczęła Pani walkę ze straga-
nami, a ściślej – z prowizor-
kami z dykty...
U nas walka nie jest tak sku-
teczna jak chociażby w Sopocie,
gdzie prezydent Karnowski ma
większe możliwości egzekwowa-
nia swoich postanowień, i nad
naszą małą skutecznością w tym
względzie bardzo ubolewam. Żeby
uprzedzić pytanie, dlaczego we
Władysławowie jest to bardziej
walka z wiatrakami, odpowiem,
że po prostu nie za bardzo moż-
na ingerować w to, co dzieje
się na posesjach właścicieli czy
dzierżawców określonych tere-
nów. Niestety, wcześniej zostały
zawarte wciąż wiążące umowy,
które uniemożliwiają działania
wprowadzające nowe porządki,
w efekcie których pojawiłyby się
chociażby estetyczne stragany. Po
prostu atrakcyjne tereny do pro-
wadzenia działalności handlowej
i gastronomicznej usytuowane
na polach campingowych od stro-
ny Zatoki Puckiej oraz plaże od
strony otwartego morza zosta-
ły wydzierżawione na wiele lat.
I w ten sposób przez całą kaden-
cję niewiele w tym względzie już
mogę zrobić, gdyż cała procedura
związana ze zmianą decyzji i na-
leżnymi wówczas odszkodowa-
niami wiązałaby się z pewnością
z ogromnymi kosztami. Nie wiem
zresztą, czy udałoby mi się z tym
uporać do końca kadencji.
?
Gdy spogląda Pani na swoich
turystów, to czego się Pani „tak
na oko” o nich dowiaduje?
Władysławowo ma kilka wy-
dzielonych jednostek osadniczych,
które są osiedlami bądź dawnymi
wsiami włączonymi do naszego
miasta. Są to: Cetniewo, Chałupy,
Chłapowo, Jastrzębia Góra, Karwia,
Ostrowo, Rozewie, Tupadły. Już
na pierwszy rzut oka widać, że nasza
gmina w różnych swoich częściach
w różny sposób się podzieliła, by
nie powiedzieć wyspecjalizowała.
Karwia to prawdziwa oaza spokoju
dla rodzin, w szczególności matek
z małymi dziećmi, które do spę-
dzenia tam czasu zachęca równy
Na półwysep przyjeżdża odmienny typ turysty, który często mieszka
w przyczepie samochodowej, tyle że „przyczepionej” do luksusowego
auta. Tego turystę stać oczywiście na all inclusive na Malediwach i zresztą
pewnie nieraz tak spędzał urlop, ale też lubi pobyć z naturą na swojskich
terenach. Chociaż jeden tydzień.