POWRÓT/WSTECZ
Dwa razy teatr: w Gdańsku i Gdyni

Wiem doskonale, że czas jest niesprzyjający teatrowi. Wiem, że wiele teatrów ratuje się spektaklami online. Można dzięki temu obejrzeć we własnym domu  przedstawienia z wielu scen w Polsce. Ale powiem szczerze, nie jestem wielką orędowniczką, a tym bardziej miłośniczką takiego internetowego oglądania teatru. Z tym większą radością czekam na każdą szansę, by wpaść do teatru. I do tego też Państwa namawiam. Jak tylko otworzą się możliwości, idźcie do teatru. Alina Kietrys


W Teatrze Wybrzeże w Gdańsku dosłownie wysyp premier i wszystkie ważne, choć każda z innego powodu. Polecam na początek mistrzynię dramaturgicznych drobiazgów, sztukę napisaną przez francuską aktorkę Yasminę Rezy zatytułowaną właśnie „Sztuka” – niewielki smakowity tekst przetłumaczony już na 35 języków i zagrany w wielu teatrach, również w Polsce. Niby zwykła rzecz, bo opowieść o tym, jak zakup malarskiego dzieła może poróżnić przyjaciół. Trzej czterdziestolatkowie do tej pory utrzymywali ze sobą całkiem poprawne relacje, ale jeden z nich Serge (w tej roli Piotr Łukawski) kupił obraz za ciężkie pieniądze znanego i modnego artysty. Co jest na obrazie, ano właściwie nic. Biała powierzchnia, czyli białe na białym. Ale snobistycznie Serge wymaga od dwóch przyjaciół, by zachwalali zakup. I tu zaczyna się problem. Marc (Robert Ninkiewicz) racjonalny i dość szczery próbuje ostudzić entuzjazm przyjaciela-marszanda i dosadnie tłumaczy mu, że ten obraz jest artystycznie wart niewiele. Yvan poczciwy, dobrotliwy, zagmatwany w swych prywatnych problemach i nieznający się na sztuce – w tej roli naprawdę ciekawy Cezary Rybiński – dobrotliwie próbuje uspokoić napięcie między kolegami. Efekt – sam oberwie od zapalczywych przyjaciół. Bardzo ważne jest to „dzianie się” między trzema mężczyznami, to narastanie i opadanie emocji. 


Czym jest ta teatralna opowieść? Niezłą próba określenia, czy gust jest ważny w naszym życiu, czym potrafimy się zachwycać, a czym nie, na co zwracamy uwagę, a co kompletnie ignorujemy i jak komunikujemy się z przyjaciółmi. To ciekawe studium wyreżyserowane, rzec by można po bożemu, przez Adama Orzechowskiego, czyli spektakl oparty na dialogu, w którym waży każde słowo. Mała scena, bliski kontakt z aktorem, scenografia, kostiumy i światło (dzieło Magdaleny Gajewskiej, ale bez specjalnej oryginalności) – wszystko to sprawia, że nagle w teatrze znowu najważniejsze jest to, co aktor ma do powiedzenia. I w tej materii trójka aktorów, doświadczonych, świadomych tekstu spisuje się nieźle. Więc warto razem z nimi podumać nad naszą kondycją, kiedy nagle coś zaburzy pozorny ład. Polecam to niby bez ekscesów, spokojne przedstawienie. 


A w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni sztuka „Rozważna i romantyczna”, znany i wielokrotnie prezentowany romans Jane Austen. I od razy powiem, że górą w tym przedstawieniu są kobiety, zarówno wiodące role sióstr: rozważnej Eleonory – Agnieszka Bała, i romantycznej Marianny – Weronika Nawieśniak, jak i charakterystyczna, ale stworzona perfekcyjnie, niczym etiuda aktorska rola Pani Jannings Beaty Buczek-Żarneckiej. Dwie główne rozgrywające Eleonora i Marianna różnią się pięknie charakterami i sposobem prowadzenia swoich ról, ale siostrzane zależności w tym spektaklu są ważne. Zasłużone brawa za taką koncepcję. A Pani Jannings słusznie budzi żywy aplauz publiczności.


W tym kostiumowym przedstawieniu z pomysłową i świetnie podkreślającą klimat scenografią Natalii Kołodziej, z rekwizytami Michała Wielopolskiego (a są to popiersia postaci), z dobrym światłem, z ruchem scenicznym Bartosza Bandury, który może czasami nużyć, z niebanalną muzyką Dominika Strycharskiego młoda reżyserka Alina Moś-Kerger zbudowała spektakl dla tych, którzy lubią smakować teatr. To nie jest widowisko w nurcie rozhasanych reżyserów młodego pokolenia, ale na pewno jest delikatną i zwiewną opowieścią, wiedzioną z delikatnością kobiecej ręki, trochę nieśmiałą, ale też krótkimi chwilami zadziorną, kiedy trzeba przyspieszającą, choć generalnie rytm spektaklu jest spokojny. Kontemplacja nastrojów i zabawa w konwenanse – co widać szczególnie przy sposobach powitań i pożegnań każdej z postaci – tworzy smaczki całego teatralnego wieczoru. Polecam.


Alina Kietrys
 

24.03.2021 

 

Cezary Rybiński, Robert Ninkiewicz i Piotr Łukawski w „Sztuce” Yasminy Rezy w Teatrze Wybrzeże.

 

Scena zbiorowa w spektaklu „Rozważna i romantyczna”.

 

 

POWRÓT/WSTECZ