POWRÓT/WSTECZ
Port uniwersalny i instalacyjny 

Fot. Piotr Żagiell Photography

 

Port uniwersalny i instalacyjny 
Rozmowa z Panem Łukaszem Greinke, prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdańsk


Kończy się kolejny rok. Jak w kilku słowach można scharakteryzować dzisiejszy Port Gdańsk na finiszu 2022? 
Myślę, że Port w Gdańsku jest dziś zdecydowanie silniejszy. Widzimy, jak duży potencjał w nas drzemie i ile dzięki zoptymalizowanym procesom mamy jeszcze możliwości przeładunkowych. Obserwujemy to na przykładzie spółki PG Eksploatacja SA, która obecnie wysyła w głąb kraju blisko 200 tys. ton towarów tygodniowo i jest w stanie przeładowywać blisko 1 mln ton towarów miesięcznie. Sytuacja, której nie spodziewaliśmy się jeszcze na początku roku, jeżeli chodzi o wolumen przeładowywanych towarów, była dla nas kolejnym po kryzysie chlorkowym sprawdzianem, który udało nam się zdać. W planie na 2022 rok mieliśmy 55 mln ton i wydawało się nam to bardzo ambitnym celem. Jednak konflikt w Ukrainie spowodował, że Port w Gdańsku bardzo mocno zyskał na znaczeniu. Okazało się, jak bardzo ważną infrastrukturę stanowi – zarówno z punktu widzenia gospodarki narodowej, jak również gospodarki regionu. Stał się portem wspomagającym dla towarów z Ukrainy, jak również z punktu widzenia zabezpieczenia energetycznego naszego kraju w przypadku zapobieżenia skutkom zablokowania dotychczasowych łańcuchów logistycznych, które odbywały się drogą lądową. Dziś jesteśmy doskonale przygotowani, aby przejąć te wolumeny towarów, które do tej pory były transportowane drogą lądową, jeżeli chodzi o węgiel. Jesteśmy również gotowi, żeby przejąć w kolejnym roku przeładunki związane z ropą, jeżeli zablokowany zostanie ropociąg Przyjaźń. 

2022 rok upłynął pod znakiem zwiększonego importu węgla i poszukiwania kanałów wsparcia eksportu zbóż z Ukrainy. Uniezależniamy się od dostaw ropy naftowej z Rosji, co zmusza do większej aktywności terminale paliwowe. Jakie jeszcze ładunki przeładowywano w terminalach Gdańska w imporcie? Co zwiększało podaż ładunków w imporcie?
Wojna w Ukrainie zachwiała łańcuchami dostaw i wywołała kryzys energetyczny. Blokada czarnomorskich portów, sankcje na surowce energetyczne i spadek obrotów na Nowym Jedwabnym Szlaku wymusiły radykalne zmiany w spedycji i logistyce. Polskie porty wzięły na siebie ciężar przyjmowania ukraińskich towarów, ale także surowców energetycznych, takich jak węgiel czy paliwa płynne. Port Gdańsk stał się głównym portem importującym ropę naftową oraz miejscem przeładunku sprzętu wojskowego dla Ukrainy. Od stycznia do 29 listopada przeładowaliśmy 23 mln ton paliw płynnych, zaś węgla – 11,4 mln t. W okresie od stycznia do października br. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. odnotowaliśmy 29,5 proc. wzrost przeładunków w imporcie. Największe przyrosty dotyczyły: drewna (616 proc.), węgla (170 proc.) oraz rudy i paliw. Wzrost importu w zakresie surowców energetycznych nastąpił z powodu aktualnej sytuacji geopolitycznej w Ukrainie i jest związany z zabezpieczeniem naszego rynku wewnętrznego, choć w przypadku ropy naftowej część importu tego surowca jest kierowana poprzez system rurociągów także do rafinerii niemieckich. Sankcje nałożone na Rosję, skąd pozyskiwaliśmy głównie ropę naftową, oraz utrudnienia na dotychczasowych szlakach tranzytowych, jakie mają miejsce w przypadku importu węgla, spowodowały poszukiwanie nowych źródeł pozyskiwania tych surowców. Dlatego też pojawiły się nowe korytarze transportowe – w tym morskie, i widać to w naszych przeładunkach. 

Port Gdańsk zajmuje czołowe miejsce w Polsce i na Bałtyku. Jak można ocenić działalność terminali w 2022 roku?
Jesteśmy pełni podziwu dla naszych operatorów, jak bardzo usprawnili wszystkie procesy i doprowadzili do tego, że byli w stanie obsłużyć wolumeny ładunków, które do dzisiaj były zastrzeżone dla największych terminali przeładunkowych. Możemy posłużyć się przykładem naszej spółki PG Eksploatacja SA, gdzie z poziomu 300 tys. ton miesięcznie weszli w wolumen blisko miliona ton. PGE zwiększa możliwości składowania towarów oraz inwestuje w mobilny sprzęt przeładunkowy. Przykładów operatorów portowych, którzy są zaangażowani w import m.in. węgla i surowców strategicznych, jest na terenie portu wielu. Naftoport w związku z rosnącymi przeładunkami ropy naftowej podjął decyzję o rozbudowie. Na terenie terminala powstanie dodatkowe stanowisko do przeładunku. Trwają uzgodnienia przedprojektowe oraz intensywne prace nad aspektami handlowymi. Obecnie moce przerobowe terminala Naftoport to około 40 milionów ton, w związku z tym całe zapotrzebowanie naszych rafinerii w wysokości około 26 mln ton jest pokryte z nawiązką. 

W Porcie Wewnętrznym zakończono szereg inwestycji modernizacyjnych, które znacznie poprawiły jego funkcjonalność. Dlatego ZMPG SA zaprasza do lokowania biznesu na terenach zlokalizowanych w Porcie Wewnętrznym. Jakie były to inwestycje i o jakiej wartości? W jakich obszarach poprawiły one obsługę klientów portu? Na jakiego typu inwestorów liczy ZMPG SA?
Liczymy na inwestorów, którzy chcą lokować swój biznes w II i III linii. Wszystkie nasze tereny przylegające bezpośrednio do nabrzeży wzdłuż kanału portowego są już zajęte. Remonty i modernizacje, które zrealizowaliśmy spowodowały, że przeładunki w porcie wzrosły o 100 proc. w porównaniu z okresem sprzed modernizacji. Efekt prac widać nie tylko gołym okiem, ale jest to przede wszystkim efekt finansowy. 
W połowie br. zakończyliśmy kluczowy dla rozwoju Portu Wewnętrznego projekt polegający na pogłębieniu toru wodnego, rozbudowie nabrzeży oraz poprawie warunków żeglugi. Rozbudowa hydrotechnicznej infrastruktury portowej poprawiła dostępność do wewnętrznej części portu dla większych statków, a także jakość ich obsługi. Inwestycja objęła swoim zakresem nabrzeża o łącznej długości blisko 5 km oraz ponad 7-kilometrowy tor wodny. Inwestujemy również w infrastrukturę dostępową od strony lądu w Porcie Wewnętrznym. Trwa modernizacja układu drogowo-kolejowego rejonu Nabrzeża Przemysłowego. Zmodernizowane zostaną drogi o łącznej długości około 1,6 km. Zmodernizowana zostanie bocznica Chemiki wraz z budową lub przebudową układu torowego na odcinku około 6 km, 14 rozjazdów. Prace potrwają do końca kwietnia 2023 r. Właśnie w tym rejonie mamy bardzo atrakcyjną nieruchomość, którą chcemy wydzierżawić. Zlokalizowana jest przy ul. Ku Ujściu i ul. Chemików, jest zabudowana i liczy 3,58 ha. Znajduje się na niej kryty magazyn masowy, który może pomieścić około 75 tys. ton ładunków sypkich. To jeden z największych tego typu obiektów w polskich portach. Co ważne, jest on połączony taśmociągami z nabrzeżem oraz ma dostęp do sieci kolejowej. Termin składania ofert upływa 21 grudnia. Ogłosiliśmy też przetarg na najem niezabudowanej nieruchomości gruntowej o powierzchni ponad 4,7 ha, zlokalizowanej w pobliżu Trasy Sucharskiego. 

DCT Gdańsk zmienił niedawno nazwę i zamierza aktywniej działać na Bałtyku w formie hubu. Zapadła decyzja o budowie terminala T3. Jak daleko zaawansowane są prace rozwojowe w terminalu kontenerowym? Jakie działania musi podjąć ZMPG SA, by wesprzeć tę inwestycję? 
Budowa nabrzeża T3 Baltic Hub już się rozpoczęła. Trwa palowanie, zostały już sprowadzone rury, które będą służyły do pogłębiania. Ze strony ZMPG zrobiliśmy wszystko, żeby terminal mógł się rozwijać. Naszym bardzo istotnym wkładem jest zakończona w ubiegłym roku rozbudowa i modernizacja sieci drogowej i kolejowej w Porcie Zewnętrznym. Inwestycja polegała na doprowadzeniu ruchu kolejowego oraz samochodowego do terminali przeładunkowych zlokalizowanych w głębokowodnej części portu, w tym do Baltic Hub. Wybudowaliśmy 7 km dróg, 10 km torów, 16 rozjazdów, 7 obiektów inżynierskich, parking buforowy dla aut ciężarowych. Tą inwestycją drogowo-kolejową wyprzedziliśmy potrzeby terminala kontenerowego. Do rozbudowy Baltic Hub przygotowywaliśmy się wcześniej i liczyliśmy, że ona prędzej czy później nastąpi. Na dzień dzisiejszy nie ma potrzeby, aby w jeszcze większym stopniu usprawniać płynność drogowo-kolejową w tym rejonie, natomiast nie wykluczamy wsparcia w przyszłości. 

Port Północny ma silną pozycję jako port przeładunku paliw. Dziś mówi się o konieczności rozwinięcia potencjału przeładunkowego LNG. Na jaki etapie jest koncepcja utworzenia w Gdańsku pływającego terminala LNG? Kiedy możemy spodziewać się uruchomienia FSRU?
Budowa pływającego terminalu regazyfikacji LNG typu FSRU to wspólna inicjatywa Gaz-Systemu, ZMPG SA i Urzędu Morskiego. We wrześniu 2020 r podpisaliśmy list intencyjny dotyczący współpracy przy realizacji tego projektu. Jednostka FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit) to statek magazynujący gaz w stanie ciekłym i posiadający instalację zmieniającą surowiec z formy skroplonej na gazową. Budowa terminalu FSRU jako nowego punktu wejścia do krajowego systemu przesyłowego jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na gaz ziemny. Dzięki temu zwiększą się możliwości importowe gazu na polski rynek. To umożliwi rozwój rynku LNG w naszej części Europy. Inwestycja ta ma charakter priorytetowy dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, przyczyni się bowiem do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski, a tym samym uniezależnienia się od jednego dostawcy tego surowca. Ponadto umiejscowienie jednostki FSRU w Zatoce Gdańskiej zwiększy znaczenie tej części wybrzeża na gospodarczej mapie Bałtyku, m.in. poprzez możliwość bezpośredniego bunkrowania, czyli tankowania statków LNG. Dostęp do niskoemisyjnego paliwa gazowego dla floty morskiej będzie miało korzystny wpływ na środowisko naturalne. Terminal FSRU będzie miał bezpośredni wpływ na zwiększenie liczby przeładunków w porcie, jak również otworzy zupełnie nową grupę ładunkową, jaką jest skroplony gaz ziemny. Inwestycja znajduje się w fazie przygotowawczej. Jej oddanie planowane jest na przełom 2027 i 2028 roku.

W ubiegłych latach kryzys dotknął poważnie rynek turystyczny i ruch pasażerski na liniach promowych. Czy 2022 rok przyniósł w Porcie Gdańsk ożywienie tych dwóch rodzajów aktywności?
W okresie pandemicznym rynek cruise’owy uległ załamaniu. W 2021 r gościliśmy zaledwie 9 jednostek z 2300 pasażerami. Ale bieżący rok przyniósł wyraźne odbicie. I śmiało możemy powiedzieć, że sezon 2022 był zdecydowanie najlepszy w historii portu – zarówno jeśli chodzi o liczbę jednostek zawijających do portu, jak i pod względem przychodów z opłat portowych, które były blisko 2,5-krotnie większe od poprzedniego rekordu z 2018 roku. Oczywiście było to spowodowane wojną w Ukrainie. Do największego rosyjskiego portu pasażerskiego w Petersburgu nie zawijały jednostki pasażerskie. Wynikało to z decyzji armatorów. Za to luksusowe wycieczkowce chętnie gościły u nas. W Porcie Gdańsk obsłużonych zostało 79 jednostek z 29,5 tys. pasażerów na pokładach. Kolejny 2023 rok już w tej chwili zapowiada się obiecująco, gdyż w naszym portfelu awizacyjnym jest już zarezerwowane miejsce dla 78 jednostek. Z kolei linie promowe w ciągu 10 miesięcy br. przewiozły 139,8 tys. pasażerów, to o 8,8 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. 

Zarząd Morskiego Portu Gdańsk ma za sobą szereg modernizacji – czy w planie są projekty kolejnych modernizacji?
Oczywiście. Staramy się o dofinansowanie projektu pn. Poprawa infrastruktury Portu Gdańsk wraz z analizą wdrożenia systemu niskoemisyjnego OPS dla zrównoważonego rozwoju sieci TEN-T, w ramach Instrumentu „Łącząc Europę” na lata 2021–2027 (CEF 2). W ramach tej inwestycji chcemy rozbudować cztery kolejne nabrzeża Portu Wewnętrznego, o łącznej długości 1916 m, wraz z infrastrukturą kolejową. Nabrzeża Wiślane i Bytomskie zlokalizowane są wzdłuż Kanału Portowego, natomiast Nabrzeża Rudowe III i częściowo Węglowe to nabrzeża znajdujące się w Basenie Górniczym. W międzyczasie ogłosiliśmy trzy postępowania przetargowe na wyłonienie wykonawców robót budowlanych na Nabrzeżach: Rudowym, Bytomskim i Wiślanym. Ogłoszenie czwartego przetargu – tym razem na Nabrzeże Węglowe – planowane jest na trzeci kwartał 2023 r. W ramach projektu planowane jest też zadanie studyjne dotyczące przygotowania „Analizy wdrożenia systemu zasilania statków z lądu w Porcie Gdańskim (OPS – Onshore Power Supply)”. Planowany okres realizacji inwestycji to lata 2023–2027. 

Zarząd Morskiego Portu Gdańsk był założycielem Polskiego Klastra Morskiego, dziś Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego, który nastawia się między innymi na innowacje technologiczne i cyfrowe. Bez innowacji nie uda się utrzymać na rynku pozycji konkurencyjnej. Do portów na szeroką skalę wkraczają digitalizacja, automatyzacja i sztuczna inteligencja. Praca zdalna wymusiła intensywne wykorzystanie narzędzi informatycznych w zarządzaniu i pracy biurowej oraz obsłudze klientów. Niedługo trzeba będzie się wykazać, że port zapewnia warunki do obsługi najnowocześniejszych statków. Czy w Porcie Gdańsk podejmuje się działania na rzecz ochrony środowiska, zmniejszania śladu węglowego, integracji systemów informatycznych i zastosowania sztucznej inteligencji?
Tak jak wspomniałem, przygotowujemy swoją infrastrukturę do zasilania statków energią elektryczną bezpośrednio z nabrzeży (tzw. OPS, czyli Onshore Power Supply), żeby podczas postoju w porcie jednostki miały wyłączone agregaty. Trwają rozmowy na temat możliwości bunkrowania statków gazem, ale to będzie możliwe dopiero po uruchomieniu terminala pływającego. Wzrost konkurencyjności jest również możliwy dzięki innowacjom, dlatego Port w Gdańsku stawia na digitalizację procesów. Pomoże w tym PCS, czyli tzw. Port Community System, którego celem jest optymalizowanie procesów dotyczących transportu oraz tego wszystkiego, co związane jest z logistyką. Obecnie testowany jest moduł maklerski. Integruje on przepływ informacji między różnymi systemami. Chodzi o to, by w jednym miejscu przedstawiciel armatora mógł zaawizować przybycie jednostki, zamówić holownik czy zgłosić odpady do odebrania ze statku. Inną bardzo ważną częścią PCS jest narzędzie towarowe, integrujące dane z terminala z informacjami, które przetwarza Krajowa Administracja Skarbowa. Umożliwi to na przykład automatyczne zwalnianie kontenerów w handlu zagranicznym. Wszystko po to, by usprawnić procesy w porcie i szybciej realizować usługi.

Port Gdańsk po raz pierwszy w historii otrzymał nagrodę ESPO 2021 za integrację społeczną i pomoc potrzebującym w czasie pandemii. Jakie działania związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu prowadzi ZMPG SA?
Inicjujemy przedsięwzięcia, które mają służyć mieszkańcom sąsiadujących z nami dzielnic, takich jak Stogi i Nowy Port. Jedną z takich akcji jest Kino Letnie na plaży na Stogach, wsparliśmy finansowo i rzeczowo Bibliotekę Społeczną Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” na Stogach. Od początku pandemii wspieraliśmy ratowników medycznym z Pomorza, osoby starsze i schorowane z Nowego Portu i Stogów, zapewniając im ciepły posiłek. Od ponad 2 lat jesteśmy partnerem Klubu „Torus Wybrzeże”, którego spora baza kibiców wywodzi się z portowej dzielnicy Stogi. Włączyliśmy się też w klubowy projekt #TrenujZWybrzeżem, promujący piłkę ręczną wśród dzieci i młodzieży. W ramach zajęć WF piłkarze pokazują dzieciom techniki gry. Wspieramy też klub piłkarski Portowiec Gdańsk, który prowadzi treningi piłki nożnej dla dzieci. Zakupiliśmy niezbędny sprzęt i stroje dla młodych sportowców. Postanowiliśmy też wesprzeć finansowo trenerów, bo to na nich spoczywa obowiązek hartowania sportowego ducha rywalizacji u dzieci. W tym roku podjęliśmy współpracę z 77 Racing Club Gdańsk – zawodowym klubem żeglarskim, w którego barwach pływają m.in. wielokrotni mistrzowie Polski i mistrzowie świata. 

Na wniosek firm inwestujących w rozwój morskich farm wiatrowych Port Gdańsk wskazano jako port instalacyjny. Wiadomo, że taki port powstanie w Świnoujściu. W pobliżu Portu Gdańsk działa firma, która produkuje i eksportuje elementy farm wiatrowych. Czy Zarząd Morskiego Portu Gdańsk zamierza wyznaczyć teren do obsługi inwestorów farm wiatrowych?
Jesteśmy w trakcie postępowania zmierzającego do wyłonienia potencjalnego inwestora. Nie mamy na dzisiaj wiedzy, jakie rodzaje przeładunków będą realizowane, natomiast możemy powiedzieć tylko tyle, że w terminie wpłynęło wadium od podmiotu zainteresowanego. W związku z tym liczymy na to, że dalsze postepowanie będzie miało swój finał w postaci oferty wiążącej dla portu, a tym samym zalądowione zostaną kolejne obszary na terenie Portu Gdańsk.

Port Gdańsk promuje się jako port bez ograniczeń. Nie dotyczy to tylko parametrów technicznych. Jak odczytywać mają to hasło firmy i ludzie, które chcą związać z portem w Gdańsku swój biznes? Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA został nagrodzony złotą statuetką Lidera Polskiego Biznesu 2020. Czego mogą oczekiwać klienci Zarządu Morskiego Portu Gdańsk od lidera biznesu?
Naszą przewagą jest nie tylko nasze położenie geograficzne, ale także to, że jesteśmy portem wolnym od zalodzenia, portem głębokowodnym, umożliwiającym przyjmowanie największych kontenerowców świata. Ale brak ograniczeń to dziś przede wszystkim nasze podejście do biznesu. Gdy obejmowałem stery w Zarządzie Portu w 2016 roku, postawiłem sobie za cel, by ZMPG SA przestał być kojarzony z urzędem, a stał partnerem dla biznesu, wychodzącym naprzeciw jego oczekiwaniom. Najlepszym dowodem na to niech będą liczby. Już teraz możemy się pochwalić przeładunkami na poziomie 61,4 mln ton i jeśli to tempo się utrzyma, to do końca roku uda się przekroczyć 65 milionów ton. 

 

Od lewej: Sławomir Michalewski – wiceprezes, Łukasz Greinke – prezes, i Kamil Taczewski – wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA

Fot. Piotr Żagiell Photography

Fot. Materiały własne Portu Gdańsk

Fot. Materiały własne Portu Gdańsk

Fot. Materiały własne Portu Gdańsk

Fot. Materiały własne Portu Gdańsk

 

 

POWRÓT/WSTECZ